„Księgi jakubowe” to opus magnum Olgi Tokarczuk. Magnum
dosłownie (900 stron) i w przenośni, to to naprawdę monumentalna, wielowarstwowa,
barwna powieść, która zasysa czytelnika do XVIII wieku.
Pierwsza warstwa tej księgi to tytułowa historia Jakuba
Franka. Historia tak niebywała, że aż trudno uwierzyć, że wydarzyła się
naprawdę. Charyzmatyczny Jakub Frank to samozwańczy Mesjasz żydowski, który gromadzi
wokół siebie coraz liczniejszych wyznawców, których nazywa „prawowiernymi”.
Jego doktryna opiera się w dużym uproszczeniu na tym, że droga do zbawienia
musi prowadzić przez odwrócenie porządku świata, a więc przez łamanie wszelkich zasad: tak więc prawowierni
jedzą wieprzowinę, przyjmują chrzest, dzielą się żonami itp. Ruch frankistów
staje się zaskakująco liczebny i znajduje
spore poparcie w katolickiej Polsce.
Z tą pierwszą warstwa historyczna nierozerwalnie łączy się
druga – religijno-filozoficzna. W dyskusjach prowadzonych przez bohaterów
znajdziemy mnóstwo wiedzy na temat poszczególnych wyznań i różnic między nimi.
A przyglądając się jak ruch „prawowiernych” obrasta w siłę, ocierając się
momentami o absurdalny fanatyzm, trzeba postawić sobie pytanie o manipulacje
psychologiczne nie tylko w sektach, ale do pewnego stopnia w różnych uznanych
religiach.
Trzecia warstwa to ta społeczno-obyczajowa. No i tu jest w
czym się rozsmakować. To bardzo sugestywny obraz XVIII-wiecznej rzeczywistości w Europie (bo
oprócz Polski, mamy tu też Turcję i Austrię): ubrań, dźwięków, zapachów,
smaków, zwyczajów, domostw, mentalności, wiary, wiedzy, nowych i starych
prądów. Przy czym ta wiedza nie jest oczywiście podana w nudzący
encyklopedyczny sposób, lecz niepozornie wpleciona w narrację.
W recenzjach piszą, że „Księgi jakubowe” to lektura totalna
i nie sposób się z tym nie zgodzić. Gęsty, sugestywny język powieści zawłaszcza
czytelnika, maluje przed nim obrazy, prowokuje do refleksji, a sama książka wystarcza na dłuuuugo (mimo
przemyślanego i dopracowanego w szczegółach wydania papierowego, ze względów
praktycznych polecam e-book).
PS. Jeszcze jedna niebywała rzecz: w tej książce nie znalazłam
ani jednego bohatera (a jest ich naprawdę wielu do wyboru), z którym można by
się utożsamić. Ba! mało który w ogóle wzbudza sympatię. A mimo to czyta się świetnie i bez znużenia.
To już po prostu tajemnica pióra Olgi Tokarczuk.
Tytuł: Księgi Jakubowe
Autor: Olga Tokarczuk
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 912
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz