W artykule w
nowym magazynie „Książki” Mariusz Szczygieł pisze tak: „Otóż w Europie pożądają
polskiego reportażu i chcą, bym opowiadał o jego fenomenie. Skąd się wziął,
dlaczego literacki, dlaczego taki dobry, dlaczego nie ma odpowiednika w świecie
i czy ja wiem, dlaczego oni go nie mają.
- Wiem - mówię. - Bo
nie było u was komuny."
Chyba coś w tym jest i doskonale widać to w antologii
reportażu „20 lat nowej Polski w reportażach” pod redakcją Mariusza Szczygła.
Upadek komuny sprawił, że wchodziliśmy w świat nowoczesnej demokracji,
konsumpcji i technologii z dużym opóźnieniem, ale i z wielkim entuzjazmem
próbując szybko nadrobić stracony czas. Te przemiany, rozliczanie się ze starym
systemem i układanie sobie świata na nowo stanowią doskonały materiał na
opowieść reporterską. W tym zbiorze znajdzie się reportaż i o początkującej
warszawskiej giełdzie, i o filmie „Dług”, i o disco polo, i o Radiu Maryja, o
lustracji, emigracji i aborcji, i o wielu innych aspektach naszej polskiej,
współczesnej codzienności.
Z tych reportaży wyłania się obraz Polski raczej biednej, odurzonej
wolnością i idącymi za nią możliwościami, o wielkich, choć czasem opacznie
rozumianych aspiracjach. Bohaterowie
reportaży na różne sposoby próbują stać się (lub wydawać się) lepszymi,
bogatszymi, ważniejszymi, silniejszymi. Tak jest do tej pory – jako naród
jesteśmy bardzo podzieleni i na każdym kroku jeden próbuje udowodnić drugiemu swoją
wyższość nad nim.
Dla mnie najciekawsze okazały się te reportaże, które nie
poruszały aż tak nośnych tematów, jak te wymienione powyżej. Duże wrażenie
zrobił na mnie tekst „Rozpad” („Wal się, szkoło” Anna Fostakowska) poruszający
temat tzw. nieprzystosowanej młodzieży, czyli agresywnych uczniów, którzy lekceważą
nauczycieli, nie chodzą na lekcje, a jeśli już chodzą to dezorganizują całą pracę
szkoły. Reportaż jest ciekawy dlatego, że nie dołącza do chóru ubolewającego
nad upadkiem polskiej młodzieży, lecz próbuje spojrzeć na tę sytuację oczami
samych uczniów; szuka odpowiedzi na pytanie DLACZEGO oni się tak zachowują,
dlaczego nie szanują autorytetów, dlaczego im nie zależy, dlaczego z domu nie
wynieśli pewnych zasad i dlaczego w domu nikt się tą sytuacją nie przejmuje.
Naprawdę bardzo ciekawe spojrzenie.
Drugim reportażem, który mnie bardzo poruszył jest tekst „Ciszej!”
o stosunkach polsko-żydowskich („Lęk Sprawiedliwych” Paweł Piotr Reszka), a
konkretniej o tym, że Polacy, którzy pomagali Żydom w czasie wojny dziś
niejednokrotnie wstydzą się przyznać do tego, bo nie chcą się narazić na
ostracyzm ze strony swojej społeczności lokalnej. Ten reportaż skłania do
przemyśleń nad polskim antysemityzmem i hipokryzją go otaczającą – szczególnie w
kontekście głośnego teraz filmu „Pokłosie” i reakcji, jakie on wywołał.
Nie sposób nie wspomnieć o reportażu zamykającym antologię.
Jest to „Wściekły pies” Wojciecha Tochmana. Nie chcę pisać, o czym jest, ale
jest to tekst wstrząsający (nie w takim sensie, że jest drastyczny, ale że do
głębi wstrząsa umysłem). Zacytuję tylko komentarz Mariusza Szczygła: „Kiedy
książka „Wściekły pies” pojawiła się w księgarniach, w przeciwieństwie do
innych książek Tochmana, na które recenzenci rzucali się chciwie, przez dwa
miesiące nikt o niej nie napisał. Jakby historia księdza zaparła wszystkim
dech.” („20 lat nowej Polski w reportażach według Mariusza Szczygła”, Czarne
2010, s. 458).
Ogólnie rzecz biorąc reportaże to świetna, choć trudna lektura.
Trudna dlatego że zmusza do myślenia, do zastanowienia się nad swoim
stanowiskiem, a często (i to jest chyba najtrudniejsze) do zweryfikowania
swoich poglądów. „Pchają się wam do głów stereotypy, gotowe schematy, matryce,
już zajmują ustalone z góry pozycje, już są gotowymi argumentami do oceny,
sądu, skazania” (ibidem, s. 451 - reportaż
„Wściekły pies” Wojciech Tochman) – bardzo często tak jest, stereotypy w końcu ułatwiają
nam w jakimś stopniu ogarnąć świat, ale nie można dopuszczać do tego, by były
one jedyną przesłanką naszych działań i przekonań.
Podsumowując – jest to świetna lektura! W zebranych
reportażach można przejrzeć jak w lustrze z zamontowanymi w wielu miejscach
szkłami powiększającymi. I jak to ze szkłem powiększającym bywa – nie zawsze są
to piękne obrazy, ale są na pewno bardzo prawdziwe i dające wiele punktów do
przemyśleń.
Myślę, że jest to też dobry pomysł na prezent pod choinkę
dla wszystkich zainteresowanych życiem w Polsce, historią najnowszą, miłośnikom
reportażu i ogólnie miłośnikom dobrej książki.
Tytuł: 20
lat nowej Polski w reportażach według Mariusza Szczygła
Autor: pod
red. Mariusza Szczygła (Irena Morawska, Joanna Sokolińska, Joanna
Wojciechowska, Karol Podgórski, Włodzimierz Nowak, Wojciech Staszewski, Edyta
Gietka, Ewa Winnicka, Witold Szabłowski, Marcin Kołodziejczyk, Anna
Fostakowska, Wojciech Bojanowski, Paweł Piotr Reszka, Jacek Antczak, Artur
Pałyga, Lidia Ostałowska, Tomasz Kwaśniewski, Katarzyna Surmiak-Domańska, Paweł
Smoleński, Jacek Hugo-Bader, Grzegorz Sroczyński, Wojciech Tochman, Mariusz
Szczygieł)
Wydawnictwo:
Czarne
Rok wydania: 2010
Stron: 472
Zapowiada się świetnie, ale mi jakoś z reportażami nie po drodze. Za to pomysł na prezent świetny, wykorzystam :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam świątecznie!
MAriusz Szczygieł, juz na stale sie zapisal w polskim dziennikarstwie. Zasadniczo specjalista takze w mlm opinie wyglasza dostojnie, z rozwaga oraz zna sie po prostu facet na rzeczy. Kazda jego kolejna ksiazka zdaje ise w swej ciekawosci dostarczac nowych doswiadczen profesjonalisty.
OdpowiedzUsuńrzeczoksiazkach: Mam nadzieję, że obdarowanemu prezent się spodobał. A gdybys chciał(a) jednak spróbować reportażu to ta antologia wydaje się być doskonała na początek: reportaże krótkie, ale mocne!
OdpowiedzUsuńAnna Tycner: To prawda, profesjonalista a do tego człowiek z ogromną pasją. Bardzo przyjemnie się ogląda wywiady z nim, bo gdy opowiada o swoim pisaniu po prostu widać jak zapala się w nim iskra pasji :)