Po trzech miesiącach czytania
(wspaniałych zresztą) reportaży, pomyślałam, że czas na beletrystykę. Pięknie
zaopatrzony w nowe oryginalne wydania kryminałów Agathy Christie regał w
bibliotece przypieczętował to postanowienie. Wybrałam więc piękną, tajemniczą
okładkę z ozdobnymi wskazówkami zegara, i tak oto zaczęłam czytać „The Clocks”
(wydanie polskie pod tytułem „Przyjdź i zgiń”).
Zaczyna się bardzo ciekawie i
zagadkowo: do pewnego biura oferującego usługi maszynopisania dzwoni starsza
niewidoma pani pragnąca zamówić stenotypistkę do swojego domu. Zlecenie, jakich
to biuro przyjmuje dziennie wiele. Szczególne jest tylko to, że dzwoniąca prosi o konkretną pracownicę, Sheilę Webb. Po przybyciu na miejsce zlecenia zamiast
starszej pani, Sheila znajduje trupa. Co ciekawsze, kiedy
wraca właścicielka domu, okazuje się, że wcale nie zamawiała żadnej
stenotypistki. Nikt nie wie, kim jest ofiara, jakie mogły być motywy, ani też
dlaczego w pokoju, w którym popełniono zbrodnię poustawiane były różne zegary
wskazujące godzinę 16:13.
Choć muszę przyznać, że lektura
była raczej przyjemna, to jednak po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu,
że kryminał to nie jest mój gatunek.
Może miała na to pewien wpływ mocno nasycona treścią Antologia, ale
odniosłam wrażenie, że ten kryminał był bardzo przegadany. Właściwie samych
faktów czy zdarzeń niewiele, za to dużo domysłów, pomysłów, wątpliwości. Być
może dla miłośników gatunku to właśnie jest crème de la crème, ale mnie raczej
nudziło. Nie potrafiłam też (czy to z braku doświadczenia, czy jednak ze
zbytniego zagmatwania finału) wytypować sprawcy ani motywu.
Podobno nie jest to jedna z
lepszych książek Christie. Co prawda sama nie mam zbyt dużego porównania, bo wcześniej
czytałam tylko trzy książki mistrzyni kryminału, ale rzeczywiście na tę niewielką
próbkę, to by się zgadzało. Jeśli więc polecać, to chyba tylko zagorzałym
miłośnikom.
Tytuł: The
Clocks
Autor: Agatha Christie
Wydawnictwo: Harper Collins
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 384
Witam. Muszę powiedzieć że bardzo mi się podoba ten pani blog. Sama jestem wielbicielką literatury wszelakiej, beletrystyki i nie tylko. Mam też kącik na swoim blogu poświęcony książkom. Polecam i zapraszam : http://kasinyswiat.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń